Bambi (Polska) Kallentoft Lutteman

bambi-Kallentoft-pocket

KOLEJNE ŚLEDZTWO INSPEKTORA ZACKA HERRY’EGO!

Widok, jaki ukazuje się oczom policjantów na jednej ze sztokholmskich wysp, jest makabryczny, wręcz surrealistyczny. Wygląda na to, że młodzi ludzie z wyższych sfer przeprowadzali jakieś hedonistyczne rytuały, których finałem była krwawa jatka. Kiedy dochodzi do kolejnego zbiorowego samobójstwa, policja nadal nie ma żadnego tropu.


Wszystko wskazuje na to, że po raz pierwszy od dawna życie inspektora policji kryminalnej Zacka Herry’ego toczy się właściwym torem. Ta dobra passa trwa jednak tylko chwilę. Koszmarna osobista tragedia, już wkrótce po raz kolejny przewraca jego świat do góry nogami. Mimo to Zack uważa, że jest w stanie rozwiązać sprawy samobójstw – jeśli tylko pójdzie tropem śmiercionośnych różowych tabletek z wizerunkiem Bambiego. 


Podobnie jak w dwóch poprzednich częściach cyklu autorzy otwierają przed czytelnikami wrota do brutalnego sztokholmskiego świata przestępczego, zapewniając równie wartką, pełną napięcia fabułę. I równie przerażającą.

Jordstorm-Polska-ziemna-burza-kallentoft

OTO TRZECIA, NIEZALEŻNA CZĘŚĆ CYKLU ZAINSPIROWANEGO CZTEREMA ŻYWIOŁAMI.

Pewnego majowego dnia, w rowie przy Göta Kanal znalezione zostają zwłoki młodego mężczyzny. Jest nagi, a na ciele nie widać żadnych wyraźnych śladów przemocy. Gdy Malin Fors przyjeżdża na miejsce, panuje tu dziwna cisza....

PIATA-PORA-ROKU-Kallentoft

Mons Kallentoft okrzyknięty został nowym królem skandynawskiej powieści kryminalnej.


Swoją karierę rozpoczynał od pracy w reklamie i pisania artykułów do prasy. Wydał też kilka książek obyczajowych. Jednak międzynarodową sławę przyniosła mu saga o policjantce Malin Fors. "Piąta pora roku"...

Vårlik-Polska-Kallentoft

Tego widoku nie zapomni do końca życia.

Wiosenne słońce ogrzewa Linköping i jego mieszkańców, którzy rozkoszują się piękną pogodą w kawiarnianych ogródkach. Po niebie kołują jaskółki, na straganach jarzą się tulipany, do bankomatu podchodzi matka z dwojgiem dzieci. I wtedy znienacka sielankę...